Od Qolemaru CD Luny

-Miło z twojej strony, chętnie pójdę.-powiedziałem uśmiechając się.-Tylko jedna sprawa. Jeśli ci tak zależy na płaceniu, to mogę conajwyżej zgodzić się żebyś płaciła za siebie. Ja sam opłacę siebie, i jeśli mi pozwolisz, to również za ciebie.
-Nieee! Ja płacę i koniec!-Wykrzyknęła zaśmiana Luna.
-Okay, niech ci będzie. Ale ja ogarniam transport. Jutsu Przywoływania!-ponownie przywołałem Saruko, wsiedliśmy na jej grzbiet i polecieliśmy. Niestety najbliższe kino było przy granicy Kraju Lodu, więc lot nam zajął ponad godzinę. Podczas lotu Luna wydawała się trzymać mnie mocniej niż ostatnio, z nadal nieznanego mi powodu, dawało mi to szczęście. Wylądowaliśmy przed kinem, przeprosiłem Saruko za wykorzystywanie jej ostatnio, teorytycznie nie powinienem, ona była smokiem mojego ojca, teraz nie ma jeszcze nowego właściciela. Weszliśmy z Luną do kina i zerknęliśmy na repertuar. 
-To co? Na jaki film masz ochotę? -spytałem się Luny.
<Luna?>