środa, 22 kwietnia 2015

Od Luny CD Qolemaru

- Tak samo robiła moja mama. - Uśmiechnęłam się lekko.
- Cieszy mnie to,  czasem jak się postaram nawet mi wychodzi.
- Właśnie widzę... - Wzięłam do ust następny kawałek, smakowało wręcz superowo. Chyba za bardzo się rozmarzyłam, bo niechcący strąciłam łokciem kubek. Ten jednak nie upadł na podłogę, lewitował w powietrzu. Zimny wiatr otulił moją twarz, mój brat był w pobliżu. - Dzięki braciszku. - Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam dłoń po kubek. - Cieszę się, że w końcu się objawiłeś... Tylko szkoda, że nie mogę Cię przytulić... - Westchnęłam lekko. - Qolem.. - Spojrzałam na niego.
- Um.. Tak ?
- Wyjdziemy dziś do kina ? Naszła mnie ochota na jakiś dobry film... Ja stawiam.

< Qolemaru ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy