czwartek, 23 kwietnia 2015

Od Luny CD Niano

- Wal się... - Mój pupil przybrał swoją normalną formę. Stworzył idealna iluzję otoczenia, chwilę potem wyszarpał mnie z rąk tego pajaca. - Dobrze Ci radze, zostaw mnie w spokoju... w każdej chwili mogę cię wysłać do takiego świata z którego nie wrócisz... Gwarantuje Ci to...
- Myślisz, że się Ciebie boje... albo twojego gada...?
Puściłam mu mordercze spojrzenie, poczułam jak shen przesyła mi część swojej mocy. Postanowiłam pobawić się iluzją.
- Nawet mnie nie doceniasz, a na Twoja ofertę mam wylane. Moje jedno słowo, a moc której nawet Ty nie jesteś w stanie ogarnąć zmiecie Cię z powierzchni ziemi. A co do Twojej reinkarnacji, nie jest to jakaś wielka przeszkoda do pokonania.
- Głupia!  - krzyknął. Nie baw się ze mną w te swoje gierki!  - Chciał mnie złapać, lecz zrobiłam zgrabny unik.
- Dobrze Ci radzę, nie zbliżaj się do mnie. Jeśli to zrobisz pożałujesz tego.
- Debilka ! - Ten pacan stracił nad sobą kontrolę, zacisnął dłoń w pięść. Zamachnął się z całej siły, ja wystawiłam tylko dłoń. Z ziemi wyrosła ściana lodu, atak przeciwnika nie przyniósł skutku. Warstwa była zbyt gruba, niezniszczalna.
- Ostrzegałam Cię, ale widzę ze do ciebie nic nie dociera. Masz ostatnią szansę, albo się opanujesz albo będzie źle.. - Mówiąc to smok uderzył go ogonem. Za moimi plecami pojawił się portal, weszłam do niego. Znalazłam się w świecie smoków, nikt nie miał do niego dostępu prócz samych gadów.  Tutaj postanowiłam opracować plan.

< Niano ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy