Nie byłem pewien czy mam potraktować zachowanie Luny dosłownie, czy poprostu ona próbuje mnie zmylić. Kręcenie włosami w każdym podręczniku romansów oznacza zakochanie, ale nie znałem jej zamiarów, więc wolałem na razie ograniczyć się do obserwacji. Ostentacyjne odwrócenie się na pięcie również potwierdzało mi moją teorię, jedyne co się mi nie zgadzało to osobowość Luny, która raczej nie pasuje do mojej. Może faktycznie Luna nie kłamała, ale może też faktycznie była we mnie zakochana. Stałem przed wieloma decyzjami które mogły zmienić moje życie, Oświadczyć się jej, czy poczekać, iść za nią, czy dać jej czas na przemyślenia. Te decyzje nie dawały mi spokoju, więc mimowolnie postanowiłem wybrać powolniejszy obrót spraw i poszedłem pomedytować. Zawsze mnie to uspokajało, ale tym razem, nawet to mi nie pomagało. Postanowiłem udać się do Kraju Ognia, do Wioski Ukrytej w Liściach, w celu poproszenia przywódcę Klanu Hyuga o wytrenowanie mnie w technikach Delikatnej Pięści. Po długiej podróży na grzbiecie Saruko, dotarłem na miejsce, ale czekało na mnie rozczarowanie. W tej chwili cały Klan Hyuga był poza wioską, na poniekąd tajnej misji. Wróciłem więc niezadowolony do Kraju Lodu, postanowiłem wykąpać się w gorących źródłach. Rzadko tam ktokolwiek przychodził, więc było idealnym miejscem na relaks. Kiedy się zanurzałem w wodzie, zza ściany usłyszałem szloch, i potężne uderzenia w ścianę. Zanim się zorientowałem, ściana runęłą a ja zobaczyłem w tamtym miejscu Lunę.
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz