czwartek, 30 kwietnia 2015

Od Qolemaru CD Luny

Luna nie chciała ustąpić, tak samo mój ojciec. To co powiedziała chwilę potem kompletnie mnie zaskoczyło.
-A co jeśli udowodnię swoją wartość w pojedynku z panem? Drobny sparing nikomu nie zaszkodzi.-Luna z jakiegoś powodu znała słabość mojego ojca, nigdy nie potrafił odmówić wyzwania. Natychmiast wyskoczył przez okno krzycząc:
-Spotkamy się na dole ślamazaro!-Luna wydawała się już rozdrażniona. Walka zaczęła się 10 minut później. Ojciec zakazał mi mówić komukolwiek o jego tajnej technice, byłem oddany każdej obietnicy jaką złożyłem, więc jedynie ostrzegłem Lunę:
-Bądź ostrożna. Mój ojciec jest dużo silniejszy, nawet ode mnie.-Niestety Luna zignorowała jednak moje ostrzeżenie, natychmiast przeszła do Lotosu Śmierci. Mój ojciec użył swojego Jutsu Mroźnej Tarczy, ze stylu Mrozu, Kekkei Totta ekskluzwnego tylko dla niego. Wtedy zaatakował Lunę Stylem Ziemi: Ziemnym Pożarciem. Luna ledwo uniknęła tego ataku, odskakując w ostatniej chwili. Następnym jutsu w kolejności było jutsu Filarów Ognia, otoczył nim Lunę, tylko jej zwinność pozwoliła jej uniknąć śmierci przez spalenie. Ojciec nie dawał jej czasu na wykonanie ataku. Szybko potem użył przywołania ze zwoju, przenośnego pola wody. Luna próbowała to zamrozić, ale wodę mojego ojca zamrozi tylko Styl Mrozu. Szybko po tym ataku, tata od razu użył jutsu Statycznej Dłoni. Cały teren był naelektryzowany, ja i moja mama wzlecieliśmy w górę na Drake'u. Kilka powietrznych cięć od ojca sprowadziło Lunę do wody, efektywnie rażąc ją prądem. Sam tata stał na skałach ze swojego Jutsu Ziemnego Pożarcia. Biedna Luna nie miała czasu na jakikolwiek ruch. Bałem się o Lunę, tata do tej pory nie użył żadnych jutsu atakujących z kekkei genkai i kekkei totta. Jego Styl Lodu przewyższał moc ogoniastej bestii. Kiedy mój ojciec użył swojego jutsu Mroźnego Czasu, wiedziałem że trzeba to przerwać. Jednak tata ustawił dodatkową barierę. Nie mogłem już nic zrobić. Po jego minie wiedziałem co zamierza zrobić. Tym razem się nie ograniczał, użył Jutsu Reanimacji.
Pojawiło się 5 trumien. Ta walka mogła równie dobrze się już zakończyć. Z trumien wyszli Naruto Uzumaki, Darui, Akatsuchi, Chojuro i Gaara. Chwilę potem doszła 6 trumna. Kiedy zobaczyłem w niej TAMTEGO Shinobi, chciałem się rozpłakać. Z tamtej trumny wyszedł nikt inny, jak Sasuke Uchiha. Luna miała zawalczyć z siedmioma reanimowanymi shinobi, każdy z nich miał niesamowite, nieludzkie umiejętności. Martwiłem się o to jak Luna sobie poradzi, ale ojciec jej nie atakował, dał jej odrobinę czasu na odnowę sił.
<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy