piątek, 24 kwietnia 2015

Od Luny CD Qolemaru

Poczekałam tylko, aż on opuści moj pokój. Wtedy wyszłam powoli zza drzwi szafy, drżącą ręką chwyciłam suche ubrania. Nałożyłam je na siebie w wolnym tempie, usiadłam sparaliżowana na łóżku, nie wpuszczałam nikogo do swojego pokoju przez resztę dnia. Czułam się głupio, chciałam zapomnieć o tym co się wydarzyło. Postanowiłam się zdrzemnąć, oparłam głowę na poduszce. W tym właśnie czasie ktoś zapukał do drzwi.

< Qolemaru? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy