sobota, 25 kwietnia 2015

Od Luny CD Qolemaru

- Nie... Czemu pytasz... - Zapytałam. - Walczę tak samo jak wcześnie. - Odparłam, blokując cios.
- Coś mi się wydaje, że kłamiesz... - Powiedział.
- Serio ! - Podniosłam głos. - Mam taki sam styl j... - Nie dokończyłam, zapomniałam o gardzie... Najważniejszej rzeczy podczas walki. Czas zwolnił, pięść Qolemaru zderzyła się z moim policzkiem. Ten zamach był tam silny, że odrzuciło mnie o kilka metrów dalej. Zderzyłam się z ziemią, coś szumiało mi w głowie. Nie mogłam racjonalnie myśleć, zareagowałam zbyt wolno. Wolnym ruchem, podniosłam się do siadu.

< Qolemaru? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy