piątek, 8 maja 2015

Od Qolemaru CD Luny

Znalezienie księdza było trudniejsze niż się spodziewałem. Nie sądziłem że zwykły mnich może być tak dobry w uciekaniu. Poza tym wątpiłem żeby wiedział że go szukam. Po znalezieniu go, z radością zgodził się na zorganizowanie ślubu, ale po usłyszeniu z kim mam się ożenić spoważniał na chwilę.
-Zdajesz sobie sprawę co się dzieje kiedy Jinchuriki jest w ciąży?
-Hmm?-zdziwiłem się jego pytaniem, nie sądziłem że ciąża i bestia mają coś wspólnego.
-Pieczęć Ogoniastej Bestii jest utrzymywana z energii życiowej.-zaczął mnich.-Ale kiedy dziecko rodzi się, więkoszość energii matki przejdzie z pieczęci na dziecko, co osłabi pieczęć, być może nawet do momentu w którym bestia się wydostanie.-słowa mnicha lekko mnie przestraszyły, nawet ja miałbym problemy w walce z Kuramą. -Dlatego też, mimo tego iż nie lubię przekładać swoich planów, to odroczę lekko powrót do Wioski Ukrytej w Trawie. Muszę cię nauczyć dobrego Jutsu Pieczętowania. Chociaż może raczej powinienem powiedzieć, że nauczę cię twojego własnego jutsu-mnich się zaśmiał.-Jeżeli je opanujesz, to udzielę wam ślubu.
-W porządku, jestem gotów.-odparłem
-Jako Fuyukage, wnoszę iż masz we władaniu Styl Mrozu?
-Tak, niedawno opanowałem swoje techniki do perfekcji.
-Świetnie, w takim wypadku nauczę cię czegoś, co wykorzysta twój Styl Mrozu jako Jutsu Pieczętujące. Postaraj się skumulować swoją chakrę w "okrąg", następnie skup się na tamtym drzewku. Jeżeli ci się uda, to drzewko powinno zniknąć, a na jego miejscu powinna pojawić się pieczęć.-po wielu próbach, udało mi się zmienić stan drzewka, ale to nie była pieczęć. Drzewko wyglądało na zamarznięte, i zniknęło po chwili w ziemi, ale nie było żadnej pieczęci, poza "lodową plamą" w tamtym miejscu.
-Świetnie!! Świetnie!! Opanowałeś to!! Przejmę od ciebie przygotowania do ślubu. Odbędzie się 13 Lutego, to mój najbliższy wolny termin.
-W porządku, do zobaczenia-powiedziałem i zacząłem myśleć nad nazwą dla nowej techniki. Nazwałem ją Jutsu Hibernacji. Wkrótce miałem odkryć jego wspanialsze właściwości, poza samym pieczętowaniem.
Podróż do Kraju Wody zajęła mi tydzień, przez trudne warunki pogodowe takie jak tornado i powódź które napotkałem po drodze. Zobaczyłem znajomą sylwetkę biegnącą w moją stronę.
<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy