środa, 20 maja 2015

Od Santany CD Jay'a do Rhea'i

-Czy ja powiedziałem że cię szukałem żeby zrobić test? Było słychać hałasy więc przyszedłem. I tyle- powiedziałem. -Aha.....Ale do Mokuramy idziemy? Prawda?- -Prawda. To wiesz gdzie on jest?-. -Postaram się go znaleźć.. Tylko nie mam pomysłu jak...-. Po długim namyśle przypomniałem sobie że Mokurama zostawił u mnie Rajin Kunaia. -Masz Wilku. Szukaj!- powiedziałem i dałem mu kunaia do powąchania. Wilk pobiegł za tropem. Moku znajdował się przy bramie gdzie wychodziliśmy ostatnio na misje. -Heeeej! Mokuuu!- wykrzyczałem -Mam coś twojego!-. Mokurama dziwnie się zachowując, uciekł. -To było w moim planie... Dobra Jay, dasz rade biec za nim?- -Tak panie Santana!-. Pobiegliśmy za Mokuramą. W pewnym momencie się zmęczył. -Czego chcecie?- zapytał. -To twoje Mokurama, masz- mówiąc to oddałem mu kunaia -Zostawiłeś to u mnie. Czemu uciekałeś?- nie odpowiedział. "Boże.. Czemu Aera mówiła że jesteśmy do siebie podobni? Przecież to jest jakiś aspołeczny kozak...". Pomyślałem. -Dobra zdałeś, idziesz z nami czy nie? Czas na Rhea'e.- -Nie mam ochoty. Idę do domu. Dobranoc- powiedział Mokurama cofając się szybko. -To co Jay? Lecimy dalej? Rhea pewnie siedzi w szpitalu. Musimy tam szybko pobiec.- powiedziałem. Jay przytaknął i ruszyliśmy. Podczas drogi zauważyłem że Jay się uśmiechał, co do niego nie podobne. -Co jest młody? Ta Rhea Lee... Podoba ci się? Czyż nie?- -N-Nie! Nic z tego! Ona.. Ona nawet mnie nie zna!- powiedział po czym się zaczerwienił. -No może troszeczkę..- potwierdził z zawstydzeniem. Młody czuł jednak do niej więcej niż myślał. Dobiegliśmy do szpitala i mieliśmy farta. Rhea właśnie wychodziła ze szpitala -Rhea! Czekaj czas na mały test!- powiedziałem. Rhea, natomiast odpowiedziała....
<Rhea?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy