poniedziałek, 18 maja 2015

Od Aery CD Jay'a do Ktokolwiek z Drużyny 7

-Hej wszystko Ok?-spytałam się Drużyny 7.- Mam nadzieję że nic wam się nie stało. Dobra robota Mokurama, w ucieczce, a tobie Rhea, dziękuję za powiadomienie. Kirito zajmuje się obecnie Niano, ale nie możemy go tam przetrzymywać. Idziecie ze mną, ale Rhea i Jay, wy musicie tu zostać.
-Czemu!!??!!-wykrzyknął oburzony Jay, po czym wypluł plamę krwi na podłogę. Santana wydawał się niepocieszony, ale Mokurama mu wymienił szybko ten fragment na swoje drewno, po plamie nie było śladu.
-To jest powód Jay!-krzyknęła na niego Rhea, lecząc jego ranę.-Niano ci uszkodził kilka wewnętrzych organów, musisz teraz odpoczywać, jeśli się nie będziesz ruszał to może jeszcze uda mi się cię uleczyć. Nie udawaj twardziela chowając swoje rany! Ja zawsze na was patrzę, to jest moja rola jako Medycznej Kunoichi Składu 7!-Rhea była poddenerwowana, mimo to jej chakra emanowała spokojem. Zaskakujące, jak taka mała dziewczynka potrafi kontrolować własne emocje. Jakby chciała pewnie dałaby radę jednocześnie nienawidząc kogoś, kochać go za to. Prawdopodobnie coś takiego czuła do Mokuramy, nienawidziła go za jego zamknięcie w sobie, ale kochała go, bo mogła go zmienić. Być może była drugą osobą na świecie która faktycznie go znała. Mokurama dotknął mnie i Santany w plecy i teleportowaliśmy się z powrotem na pole walki. Kirito jeszcze walczył, on naprawdę miał w sobie siłę witalną Klanu Uzumaki. Natychmiast rzuciliśmy się w wir walki, Santana zaczął ładować chakrę na swój Styl Ognia, Mokurama otoczył Niano swoimi klonami, mogłam łatwo dostrzec że używa więcej niż Klonów Drewna, więc nawet jeśli Niano skontruje jego Styl Drewna, to Klony Cienia go zaatakują. Niano jednak zniknął za ścianą ze stali, która pojawiła się znikąd. Za nami pojawiła się Rhea, w ręce trzymała Kunai Raijin. -Rhea! Miałaś zostać i pilnować Jay'a.
-Pani Hokage proszę mi wybaczyć, ale to ja ją tu ściągnąłem-powiedział z pokorą w głosie Mokurama. Czułem że bez Medycznej Kunoichi po naszej stronie możemy odnieść poważne straty. Poza tym Sensei Kirito potrzebuje pomocy, nie wygląda zbyt dobrze. To co zrobiłaś mnie zaskoczyło, Rhea, świetna robota-powiedział z uśmiechem do Rhea'i, ona się zaczerwieniła, na chwilę straciła kontrolę nad stalą, ścisnęła Niano, przyjęła wygląd jego sylwetki. Santana od razu wycelował swoje Ogniste Kopnięcie w rzeźbę, ale okazała się ona pusta w środku. Pod nią było widać ślady po zakopaniu tunelu, ale mimo to Mokurama nas wszystkich teleportował do szpitala, znowu zniknął i wrócił z Jay'em. Każdy z nas przeszedł badania zapobiegawcze, nie wiadomo co mógł wykombinować Niano. Na szczęście Shukaku był zamknięty w Tooru, nikt nie podejrzewał że w nim jest nasza bestia. Osobą która nas egzaminowała była Rhea, nic nie wykryła, więc rozeszliśmy się do domów.
<Jay, Mokurama, Rhea, Santana?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy