wtorek, 19 maja 2015

Od Santany CD Aery do Yukiko

Pobiegłem do El Diablo i po drodze spotkałem Kirito. -Santana mam sprawę, możesz zanieść tę paczke do Kazekage? To bardzo ważne dane, nie spieprz tego- powiedział z powagą w głosie. -Jasne Kirito.. Już wiem jak to wyśle hehe...- Powiedziałem biegnąc. Z daleka usłyszałem już krzyk Kirita -SANTAAAAAAAAAAAANAAAAA DO CHOLERY!-. Dobiegłem do El Diablo i tam już czekali. -Dobra dzieciaki, zapomniałem o Sesji treningowej. Ta sesja jest wymyślona przeze mnie. Macie dostarczyć tą paczke do Kazekage. Jedyną zasadą jest to, że nie możecie tego otworzyć. Zrozumieliście? No to spieprać się spakować, macie godzinę.- Powiedziałem. -Tak jest Santana-Sensei!- Powiedzieli i ruszyli. Po godzinie spotkałem ich pod bramą, byli spakowani jak na miesiąc, a droga trwała 3 dni. -Dobra macie pake i lecicie. Ruchy!- wręczyłem im paczke po czym ruszyli w droge. Całą droge ich śledziłem. Wilk w pewnym momencie się zaniepokoił, jakby ktoś nas śledził. Po 2 dniach dotarli do wioski ukrytej w Piasku. Kage Djushashin na nich czekał. Wyskoczyłem z kryjówki i powiedziałem -Haha! Całą droge was śledziłem bo wam nie ufałem! Proszę, to pana przesyłka, prosto od Kirito, jak pan chciał!-powiedziałem z zadowoleniem. -Dziękuje panie...?- -Franky Santam, dla znajomych...- lecąca na moją twarz pieść przerwała wypowiedź...

<Yukiko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy