czwartek, 7 maja 2015

Od Qolemaru CD Luny

Leżeliśmy obok siebie, wtuleni czekając na sen. Coś jednak zdawało się być nie tak, panowała cisza, przeplatana jedynie lodowatym wiatrem tej wioski. Po pewnym czasie to przeszło gdzieś dalej, ale niepokój pozostał. Jednak następnego ranka już o tym zapomnieliśmy, Luna wróciła do swojej wioski, natomiast ja zająłem się przygotowaniami. Sporo czasu zajęło mi znalezienie państwa w którym bezproblemowo załatwiłbym nasz ślub. Kraj Wody miał wielu wrogów, zaledwie kilka państewek mogłoby się na to zgodzić. Kiedy już znalazłem idealną wioskę musiałem do niej trafić. Podróż do Wioski Ukrytej w Trawie w Kraju Ognia zajęła mi kilka dni, ale kiedy tam dotarłem okazało się, że ich ksiądz wyjechał do Wioski Ukrytej w Liściach, w "ważnej sprawie biznesowej". Natychmiast się tam skierowałem, kolejna doba zeszła mi na podróży. Z tego co słyszałem, ksiądz był w dzielnicy Klanu Hyuga, udzielał ślubu dla dwójki zakochanych. Postanowiłem obejrzeć tą ceremonię, musiałem być przygotowany na wszystko. Dokładnie analizowałem przebieg ceremonii, dopiero po zakończeniu wszedłem na teren Klanu Hyuga, szukałem 2 osób. Jedną był oczywiście ksiądz, ale chciałem jeszcze znaleźć Przywódcę Klanu Hyuga. Chciałem go poprosić o kopię zwoju technik Hyuga. Kiedy do niego podszedłem, wysłuchał mnie, ale zarządał argumentów dla których powinienem go dostać. Na szczęście byłem na to gotowy, powiedziałem mu o tym że moją matką była kobieta z Klanu Hyuga, jej darem dla mnie był Tenseigan, pochodna Byakugana, ale umarła zanim zdążyła mnie czegokolwiek nauczyć. Przywódca, pod koniec mojej wypowiedzi, zaatakował mnie techniką Delikatnej Pięści. Skontrowałem to swoją, nasz pojedynek trwał kilka minut. Na jego twarzy było zdziwienie, że jestem w stanie użyć jakiejkolwiek techniki Hyuga, odparłem tylko, że odkryłem to przez przypadek. Wręczył mi zwój, poszedłem po księdza. W trakcie drogi zastanawiałem się, co teraz robi Luna.
<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy