-Hej, wszystko OK?-spytałem się kiedy Luna zatrzymała się w pół drogi ze zdziwioną miną. Ona tylko na mnie spojrzała, uśmiechnęła się, potem jej twarz wyglądała jakby chciała się rozpłakać, szybko potem wróciła do uśmiechu, takie drgawki powtórzyły się jeszcze kilkanaście razy, po czym jej twarz znieruchomiała, trwała w bezruchu przez około 5 sekund. Czułem pewnego rodzaju niepokój, ale nagle Luna zaczęła się śmiać, rzuciła mi się na szyję, i krzyknęła radośnie:
-Kopie!! Kopie!!-dalej się śmiała, zaczęła wierzgać leko nogami niczym mała dziewczynka, wydawała się radosna, nie mogła powstrzymać śmiechu. Wtedy spojrzała na mnie i powiedziała:
<Luna?>
niedziela, 24 maja 2015
Od Qolemaru CD Luny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz