- To juz od Ciebie zależy, mnie się podobają. - Oparłam głowę na jego ramieniu, znowu poczułam się senna.
- Mnie też, więc postanowione. - Z lekkim uśmiechem na ustach, przytulił się do mnie.
- Co by powiedziała moja matka... w wieku 16 lat wyjść za mąż i zajść w ciążę... Byłabym trupem jak nic. - Mruknęłam cicho
- Oj przestań, jestem pewien że skakałaby z radości.
- Nie jestem pewna, ale dobra. - Spojrzałam na niego, nie wiem czemu ale naszła mnie ochotana jazdę konną.
- Może tak mała przejażdżka..?
< Qolemaru? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz