poniedziałek, 18 maja 2015

Od Luny CD Qolemaru

Siedziałam na kanapie w salonie, miałam zakaz treningu, biegania i tych innych rzeczy. Myślałam że zwariuje, Qolem latał obok mnie jak tylko chciałam się poruszyć. Nie miałam nic innego do roboty, postanowiłam się położyć. Wyciszyłam się do granic możliwości, chciał się połączyć z dziećmi, słyszałam bicie własnego serca. Mój pupil przybrał formę wilka, siedział obok mnie i wpatrywał się w brzuch. Pogłaskałam go po łbie, przymknęłam na kilka minut oczy.  Nawet nie wiem, kiedy odpłynelam do krainy snów.
< Qolemaru? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy