środa, 22 kwietnia 2015

Od Qolemaru CD Luny

Weszliśmy na salę, film już się zaczynał. Usiedliśmy na samym końcu, na 2-osobowych kanapach.
W trakcie filmu, po jednej straszniejszej scenie Luna złapała mnie za ramię i przytuliła się do niego. Ponownie poczułem przyjemny dreszcz, wiedziałem już na 100% że to Luna go wywołuje. Chwilę potem usłyszałem głos w głowie:
-Uważaj na nią, jeśli jej cokolwiek się stanie, to pożałujesz-głos brzmiał czysto duchowo-horrorowo-thrillerowo. Moją pierwszą myślą był jej brat, ale nie miałem pewności. Z zamyśleń wyrwała mnie Luna, która krzyknęła po kolejnej strasznej scenie. Tak bardzo się na niej skupiłem, że kompletnie nie pamiętałem filmu. Raz na jakiś czas tylko ją uspokajałem, przynosiło mi to wewnętrzne ukojenie, spokój
<Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy