-Ten Psioch jest twoim przywołaniem?-spytałem rozbawiony.-Przynajmniej spełniły się twoje oczekiwania, co nie?
-To nie do końca tak jak wygląda.-powiedziała odrobinę zawstydzona. Może wyjdźmy na dwór, gdzieś za wioskę?
-Okay, chociaż muszę przyznać że zżera mnie ciekawość. Pokaż swoje przywołanie. Luna wykonała potrzebne pieczęci i przywołała ogromnego, czerwonego smoka.
-Lllunna...-zacząłem przerażony.
-Tto jest lllegggenndarny Smok Krwi. Jakim cudem go zdobyłaś?
-Nie wiem-Uśmiechnęła się.- Jeśli dobrze pamiętam ta kraina nazywała się....-Luna szukała nazwy w pamięci-Dolina Kiryumi-dokończył za nią smok.
-Okay, w takim razie miło mi cię poznać-odrzekłem-Luna, masz jakieś plany na następny weekend?-spytałem się
<Luna?>
-To nie do końca tak jak wygląda.-powiedziała odrobinę zawstydzona. Może wyjdźmy na dwór, gdzieś za wioskę?
-Okay, chociaż muszę przyznać że zżera mnie ciekawość. Pokaż swoje przywołanie. Luna wykonała potrzebne pieczęci i przywołała ogromnego, czerwonego smoka.
-Lllunna...-zacząłem przerażony.
-Tto jest lllegggenndarny Smok Krwi. Jakim cudem go zdobyłaś?
-Nie wiem-Uśmiechnęła się.- Jeśli dobrze pamiętam ta kraina nazywała się....-Luna szukała nazwy w pamięci-Dolina Kiryumi-dokończył za nią smok.
-Okay, w takim razie miło mi cię poznać-odrzekłem-Luna, masz jakieś plany na następny weekend?-spytałem się
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz