-Hej, wszystko OK? -spytałem się Luny.
-Przepraszam-odpowiedziała zdenerwowana. -Nie chciałam
-Hej, spokojnie, wszystko OK.-powiedziałem i stworzyłem nową filiżankę z lodu.-Może to nie umywa się do twojego zamku, ale za to będzie przydatne. Zobacz na bok, wygrawerowałem twoje imię. -Uśmiechnąłem się- Jeszcze twoje ubrania.- wysuszyłem ją wiatrem i umyłem wodą. -Teraz powinno być lepiej.
-Dziekuje, nie wiem jak ci się odwdzięczę
-Daj spokój, cała przyjemnośc po mojej stronie. -Znowu się uśmiechnąłem.-Jeśli będziesz potrzebowała pomocy lub towarzystwa to daj mi znać- Mówiąc to lekko nadgryzłem kciuk i napisałem na kartce papieru kanji "lód".
- Jeśli kiedykolwiek coś się wydarzy, użyj chakry na tym papierku, a mój klon się natychmiast pojawi, ja odrazu to poczuje, i do czasu aż dotrę na miejsce będzie mnie zastępował klon. Może jeszcze mogę ci w czymś pomóc?
-Przepraszam-odpowiedziała zdenerwowana. -Nie chciałam
-Hej, spokojnie, wszystko OK.-powiedziałem i stworzyłem nową filiżankę z lodu.-Może to nie umywa się do twojego zamku, ale za to będzie przydatne. Zobacz na bok, wygrawerowałem twoje imię. -Uśmiechnąłem się- Jeszcze twoje ubrania.- wysuszyłem ją wiatrem i umyłem wodą. -Teraz powinno być lepiej.
-Dziekuje, nie wiem jak ci się odwdzięczę
-Daj spokój, cała przyjemnośc po mojej stronie. -Znowu się uśmiechnąłem.-Jeśli będziesz potrzebowała pomocy lub towarzystwa to daj mi znać- Mówiąc to lekko nadgryzłem kciuk i napisałem na kartce papieru kanji "lód".
- Jeśli kiedykolwiek coś się wydarzy, użyj chakry na tym papierku, a mój klon się natychmiast pojawi, ja odrazu to poczuje, i do czasu aż dotrę na miejsce będzie mnie zastępował klon. Może jeszcze mogę ci w czymś pomóc?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz