Po opuszczeniu mojej wioski , wciąż czułem się nieswojo . Podróżowałem przez kilka dni , ale wciąż było coś nie tak . W trzecim dniu zaatakował mnie członek ANBU piasku nie wiedział co się dzieje , ale w końcu go zaatakowałem . Na początku użyłem jutsu podziału cienia , okrążyłem go po czym użyłem ze wszystkich stron stylu ognia : ognistej kuli . Niestety uniknął tego ataku . Więc wyjąłem mój miecz podbiegłem do niego i pchnąłem moje ostrze prosto w jego brzuch przebiłem go właśnie gdy miałem wykonać ostatnie jutsu . Zdjął on swoją maskę , po czym okazało się że to był on moim najlepszym przyjaciele z dzieciństwa .
- Kino-kun? - powiedziałem z wielkim zdziwieniem . - Dlaczego ? powiedz mi to .
- Dostałem ten rozkaz z najwyższym priorytetem - Powiedział stanowczo . Wtedy podszedł do mnie i skreślił znak piasku z mojej opaski mówiąc
- teraz nie będą cię szukać , a teraz uciekaj z tym daleko - powiedział dając mi czarny pięknie zdobiony zwój z pieczęcią - Pieczęć zniknie kiedy odkryjesz coś w swoim życiu- powiedział spluwając krwią.- A teraz żegnaj - Wypowiadając ostatnie słowo umarł .
Ze łzami w oczach wyjąłem katanę z jego ciała kładąc go na ziemi . Po tym zacząłem biec w przód ile sił w nogach . Po przebyciu dziesięciu kilometrów zaczołem opłakiwać przyjaciela . Po chwili gdy ktoś usłyszał mój płacz i podszedł , przedstawił się
- Mam na imię Qolemaru a ty?
<Qolemaru?>
- Kino-kun? - powiedziałem z wielkim zdziwieniem . - Dlaczego ? powiedz mi to .
- Dostałem ten rozkaz z najwyższym priorytetem - Powiedział stanowczo . Wtedy podszedł do mnie i skreślił znak piasku z mojej opaski mówiąc
- teraz nie będą cię szukać , a teraz uciekaj z tym daleko - powiedział dając mi czarny pięknie zdobiony zwój z pieczęcią - Pieczęć zniknie kiedy odkryjesz coś w swoim życiu- powiedział spluwając krwią.- A teraz żegnaj - Wypowiadając ostatnie słowo umarł .
Ze łzami w oczach wyjąłem katanę z jego ciała kładąc go na ziemi . Po tym zacząłem biec w przód ile sił w nogach . Po przebyciu dziesięciu kilometrów zaczołem opłakiwać przyjaciela . Po chwili gdy ktoś usłyszał mój płacz i podszedł , przedstawił się
- Mam na imię Qolemaru a ty?
<Qolemaru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz