Od Qolemaru CD Luny

-To miło że pamiętałaś o moich urodzinach. Ale wiesz.....-przerwałem na chwilę.
-No co?-zdziwiła się Luna.
-...... ja nie mam żadnych marzeń, żadnych niespełnionych celów, niczego takiego co możnaby spełnić.-dokończyłem swoje poprzednie zdanie.
-Ale jak to?-spytała się z nutą zaskoczenia, zawiedzenia i smutku Luna.
-Hej, nie bądź smutna, to nie jest zależne ode mnie. Jeżeli naprawdę muszę teraz sobie czegoś zażyczyć, to mam 2 propozycje. Albo, zachowam to życzenie na później, kiedy naprawdę będzie potrzebne, albo może ty masz jakieś życzenie? Będę bardziej niż szczęśliwy mogąc je spełnić.
<Luna?>