-Haah... Oczywiście - powiedziałem uśmiechając się. Gdy zjedli ramen wyruszyłem z Qolemem tam gdzie zwykle żeby potrenować.
-Dobra, dawaj!- wykrzyknął Qolem tworząc klony. Odpowiedziałem tym samym. Podczas walki zapytałem
-Qolem, ja też w innej sprawie..-
-Tak? A jaka to sprawa?- odpowiedział
-Potrzebuje.. Twojej umiejętności.. To znaczy, potrzebuje żebyś kogoś wskrzesić..-
-Żaden problem jeśli załatwisz dostęp do grobu i jakieś żywe ciało. Nie JoJo. A propos Jotaru... Coś się z nim dzieję dziwnego, zauważyłeś?-
-Tak... Wole o tym nie mówić. A co wskrzeszenia..-
-..No kogo chciałeś wskrzesić?-
-Himekawe Santam, czyli mojego ojca. Jego grób znajduje sie w jego rodzinnej wiosce, znajduje sie w wiosce ukrytej w piasku-
-To co, ruszamy!- powiedział Qolem po czym odwołał klony i ruszył do Luny, żeby powiedzieć o nieobecności. Ruszyliśmy z rana nastepnego dnia...
<Qolemaru?>
wtorek, 23 czerwca 2015
Od Santany CD Qolemaru
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz